Co było przyczyną przeniesienia cerkwi z Tykocina do Sokół?

 

 

"Brak wiernych i niskie dochody najprawdopodobniej były przyczyną podjęcia jeszcze w 1823 r. przez bazylianów supraskich decyzji o sprzedaży cerkwi oraz jej majątku i przeznaczenia uzyskanych pieniędzy dla bazylianów zamieszkałych w Warszawie. Sprzeciwił się temu tykociński proboszcz, który uważał się za właściciela cerkwi oraz jej majątku. Komisja Rządowa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego zaleciła obu stronom sporu zasięgnięcie zdania kolatorki, hr. Antoniny Potockiej. 22 IV 1824 r. Komisja  poinformowała biskupa chełmskiego, że Potocka nie zgadza się na sprzedaż cerkwi i jej majątku. W kolejnym piśmie z 22 IV 1824 r. minister Stanisław Grabowski stwierdził, że skoro kolatorka nie zgadza się na przeniesienie fundacji cerkwi, to z powodu szczupłego uposażenia powinna cerkiew doposażyć, aby nie ulegała zniszczeniu.

Antonina Potocka borykając się ze spłatą długów męża nie miała pieniędzy na uposażenie tykocińskiej cerkwi. 17 IV 1826 r. Komisja woj. augustowskiego powiadomiła biskupa chełmskiego, że hr. Potocka zgadza się na likwidację funduszu cerkiewnego i jest skłonna uzyskaną sumę pieniędzy wypłacić lub zabezpieczyć na dobrach tykocińskich. Biskup zgodził się na likwidację funduszu cerkiewnego, pod warunkiem uczestnictwa w oszacowaniu wartości majątku delegata rządu oraz jego wysłannika. Delegatem biskupa został dziekan tykociński, ks. Jan Zieliński. Komisja spotkała się w Tykocinie 9 VII 1827 r. Dołączył do niej burmistrz Otto. Komisja wyceniła zabudowania i grunty należące do cerkwi na kwotę 2.750 zł pol. Delegat biskupa chełmskiego sprzeciwił się wycenie wyposażenia cerkwi i sprzedaży go osobom prywatnym, gdyż (jak twierdził) powinne być przekazane do innej świątyni. Z dołączonego wykazu wynika, że wyposażenie to stanowiły księgi, szaty liturgiczne, kielichy mszalne i inne naczynia, obrazy, itp.

 




Wszystkie dokumenty w tej sprawie, znaleźć można w AP Lublin - ChKG, sygn. 35/95/0/10/548

 Można przypuszczać, że biskup unicki otrzymał od właścicielki miasta sumę, na jaką wycenione zostały budynki i grunty cerkwi. Skoro proboszcz tykociński otrzymał w zarząd budynek cerkwi, to może jej wyposażenie zostało przeniesione, przynajmniej w części, do kościoła tykocińskiego. 

Gdy w ramach represji po powstaniu listopadowym władze rosyjskie zlikwidowały unię, tykocińscy księża obawiali się, że cerkiew w Tykocinie obejmie pop prawosławny. Ówczesny proboszcz sprzedał budynek cerkwi parafii rzymskokatolickiej w Sokołach. W 1834 r. w obawie przed interwencją władz rosyjskich cerkiew w nocy rozebrano i przewieziono do Sokół, gdzie postawiono ją jako kaplicę na cmentarzu"*.

 

*Cytat z dysertacji Małgorzaty Choińskiej. s. 203-204.  


Komentarze

Popularne posty z tego bloga