Kto spoczywa w kolumbarium? Najstarszy pochówek Rozalii z Szaybów - Gross, aptekarzowej z Tykocina
![]() |
| Kolumbarium odnowione. |
W tykocińskim kolumbarium - zabytku objętym ochroną państwa, jest epitafium poświęcone Rozalii Gross, mocno już nieczytelne. Podjęłam się odczytania napisu.
![]() |
| Przed renowacją |
***
Opis zabytku w białostockim NID, zawiera też epitafium Rozalii Gross zmarłej w 1841.
Z aktu zgonu dowiemy się wszystkiego, czego nie ma lub zatarte jest na kamieniu.
Działo się w Mieście Tykocinie dnia 18 marca 1841 roku o godzinie ósmej z rana. Stawił się Jegomość Pan Karol Gross Aptekarz lat 41 i Jegomość Pan Fryderyk Otto Burmistrz Miasta Tykocina lat 49 liczący, obadwaj w Tykocinie zamieszkali i oświadczyli, że w dniu dzisiejszym o godzinie 4 z rana umarła Jejmość Pani Rozalia Gross, żona stawającego, w Tykocinie zamieszkała, lat 33 licząca. Córka niegdyś Jana i Zofii Małżonków Szajbów obywateli z Miasta Białegostoku w Państwie Rosyjskim. Zostawiwszy po sobie owdowiałego męża wyżej wspomnianego Karola Grossa…
Akt podpisał: Karol Gross właściciel Apteki i Fryderyk Otto.
***
Rozalia urodziła się w Białymstoku w roku 1808, w rodzinie sławetnych Jana i Zofii z Sawickich, małżonków Szajbo. Imiona dwóch synów i córki Rozalii - dzieci Szajbów, widnieją w akcie zgonu ich ojca Jana, zmarłego w roku 1827.
![]() |
| Akt zgonu Jana Szajbo syna Krzysztofa. |
W roku 1827, Rozalia była jeszcze panną, ale wkrótce (?) wyszła za mąż, za aptekarza z Tykocina, Karola Grossa. Był on synem mieszczanina z Bielska Podlaskiego i tam się urodził w 1800 roku. W roku 1824, ukończył farmację na wydziale lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego.
![]() |
| Poczytam ci Róziu, kochanie... |
***
Ich małżeństwo trwało mniej-więcej dekadę. Rozalia zmarła młodo, a 8 lat starszy Karol żył dalej i w 1855 roku był nadal aptekarzem w Tykocinie. Jego nazwisko wymienia, między wybitniejszymi mieszczanami, ks. Antoni Kochański w książce " 526 lat dziejów miasta Tykocina...".
***
Upłynęło wiele, wiele lat...
Miejsce spoczynku Rozalii Gross zachowało się do dzisiaj, a jej męża nie. Ślad po obojgu zachował się jednak na tablicy inskrypcyjnej, którą Karol poświęcił Rozalii. Teraz bez trudu, mogę jej treść odczytać.
CIENIOM Ś.P. ROZALII
Z SZAYBÓW - GROSS LAT
32 LICZĄCEJ W DNIU
18 MARCA 1841 ROKU
ZMARŁEJ
STROSKANY MĄŻ STAWIAJĄC
TEN POMNIK ŁASKAWYCH
CHRZEŚCIJAN O POZDROWIENIE
ANIELSKIE UPRASZA.
Źródła:
http://www.sejm-wielki.pl/studenci_UW.php












Komentarze
Prześlij komentarz