Czerniewscy z katakumb w Tykocinie



Miałam początkowo tylko takie zdjęcie, z niewyraźnym napisem.
Długo nie mogłam odnaleźć właścicieli tej tablicy epitafijnej. Wreszcie się udało, gdy znalazłam zdjęcie z wyraźną datą. 
 

 



LEONIA I JANUARY

CZERNIEWSCY

R. 1860

 

***

 

Leżą tu siostra i brat. Dzieci Wilhelma i Zofii Czerniewskich, dotknięte zapewne jakąś zakaźną chorobą. Sześciotygodniowa Ezehiela Leonia urodzona i zmarła w 1860 i jej 4-letni brat, Placydon January Jan, zmarły w tym samym czasie.

 

***


RODZICE


Wilhelm Czerniewski pochodził z miasta Borysów w guberni mińskiej i był synem Dominika i Barbary z Lachowiczów. W roku 1853, był 33-letnim, sztabs kapitanem wojsk Cesarsko-Rosyjskich i mieszkał w Warszawie przy ul Marszałkowskiej 1401. Ożenił się wówczas z 35-letnią panną Zofią Heleną Pauliną Liedtkie, córką warszawskiego rymarza Jana i Urszuli z Naskich, mieszkającą przy rodzicach, na ul Nowy Świat 1256.

 

Akt M. Wilhelma z Zofią w 1853 r.

 

Ich dalsze życie toczyło się zapewne tam, gdzie służył Wilhelm. W Tykocinie mieszkali kilka lat, naznaczonych urodzinami i zgonami ich dzieci.

 

January U. w 1856, został ochrzczony w 1859 r.

 

 

Akt chrztu Januarego w 1859.

 

Działo się w mieście Tykocinie dnia 6 października 1859 roku. Stawił się Wilhelm Czerniewski kapitan od spisu wojskowego, tu w Tykocinie zamieszkały, lat 39 mający i w obecności Alfonsa Müllera pocztmajstra (36) i Leonarda Miastkowskiego rybaka (38) obydwu z Tykocina, okazał nam dziecię płci męskiej urodzone 11 października roku 1856 z niego i jego małżonki Zofii z Rythów (Liedtkie) lat 34 (41) mającej. Dziecięciu temu na chrzcie św. dano imiona Placydon January Jan, a chrzestnymi byli Jan ? i Katarzyna Gross, asystowali Karol Gross i Amelia Müller...

 

 

Akt Z. Leonii.

Akt Z. Leonarda, ich starszego brata, ur. w 1855/56 r., który zmarł po nich, w 1861 roku.

 

 

W Tykocinie, zmarło przynajmniej troje dzieci z tej rodziny, ale przetrwało do dzisiaj, tylko miejsce pochówku Leonii i Januarego. Ten stary kamień jest pamiątką po rodzinie Czerniewskich i niech wiecznie o nich przypomina.

 


Tykocińskie "Katakumby" już poznane?

 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga